W szczególności listę tego, co można, a czego nie można wwieźć do Czech, określa Dyrektywa UE 2007/74 z dnia 20.12.2007, która reguluje zasady bezcłowego wwozu towarów do Europy, Dyrektywa UE 2002/995 z dnia 12.09.2002 r., który ogranicza import żywności pochodzenia zwierzęcego oraz innych przepisów europejskich.Odwiedzając Holandię nie powinniśmy nastawiać się na bardzo wysublimowane dania. Holendrzy przez wieki korzystali z tego, co oferowała natura i zamieniali te produkty na proste dania. Tak powstały słynne holenderskie sery i stąd zamiłowanie Holendrów do szybkich dań z ryb i owoców morza. Typowo holenderskie produkty Istnieje pewna grupa produktów, z którymi Holandia kojarzy się najbardziej i są dostępne niemal w każdym sklepie. Na pewno takimi produktami są holenderskie sery oraz słynne wafle. Sery Holandia jest dziś największym eksporterem sera na świecie i od zawsze ser był jednym z najważniejszych produktów wytwarzanych w tym kraju. To właśnie od miast Edam czy Gouda wzięły się nazwy popularnych serów. Do dzisiaj w Holandii odbywają się targi serowe (chociaż są nastawione na turystów) - popularne znajdziemy w Alkmaar, Edam, Goudzie czy Hoorn. W Polsce ser Gouda kojarzy się przede wszystkim z młodym żółtym serem. Odwiedzając sklep specjalizujący się w serach w Holandii możemy jednak dostać zawrotów głowy - spotkamy tam sery młode, dojrzewające, wędzone, ale przede wszystkim smakowe - z papryką, truflami czy pieprzem. Warto także spróbować długo dojrzewający ser Old Amsterdam. W większości sklepów wystawione są próbniki i możemy spróbować konkretny smak przed zakupem. Stroopwafel - słynne wafle z syropem Aż trudno uwierzyć, że najpopularniejsza holenderska słodka przekąska składa się z dwóch złączonych syropem wafli! Holendrzy (i turyści) zajadają się tymi waflami na potęgę. I to w różnych postaciach! Wafle są małe i duże, je się je na zimno, na ciepło, można położyć je nad gorącą kawę lub zwyczajnie podgrzać. Wafle te pochodzą z XIX wieku i zostały wymyślone w mieście Gouda. Początkowo tylko tam mogły być produkowane. Dziś już jednak nie ma takiego nakazu, a w samej Goudzie zostały pojedyncze piekarnie korzystające z oryginalnego przepisu. Będąc w Goudzie warto zajść do kawiarni Van den Berg i poprosić o ciepłego wafla. Co zjeść w Holandii? Wafle z syropem czyli Stroopwafel Kiełbasa “surowa” Ossenworst Kiełbasa Ossenworst może zadowolić wielu Polaków. Ta pochodząca z Amsterdamu kiełbaska przypominają w pewnym sensie nasz tatar, chociaż mięso jest trochę bardziej zbite. Kiełbaski robione są z wołowiny. Z reguły otrzymamy kiełbaskę pokrojoną na kawałki z dodatkową musztardą i przyprawami w oddzielnych pojemniczkach. Co zjeść w Holandii? - "surowa" kiełbasa - Ossenworst Dania główne Zupa Snert Jak najłatwiej opisać zupę snert? Jest to holenderska odmiana naszej swojskiej grochówki, chociaż bardziej gęsta, można powiedzieć, że lekko kremowa. Miejscowi dodają do niej kiełbasę, marchewkę, cebulę czy seler. Zupa ta jedzona jest najczęściej w zimę. Często podawana jest z bekonem! Zupa serowa W okolicy “miast serowych”, jak Edam czy Gouda, możemy spotkać zupy serowe. Są to gęste zupy z rozpuszczonym w środku serem. Sam koncept może wydawać się dziwny, jednak sama zupa powinna zadowolić fanów serowych wyrobów. Co zjeść w Holandii? - zupa serowa Ryby i owoce morza Najbardziej rozwinięta część Holandii znajduje się na północy, a niemal połowa kraju graniczy jedynie z Morzem Północnym. Nie powinno dziwić, że różnego rodzaju potrawy z ryb i owoców morza są tu tak bardzo popularne. W niemal każdym północnym mieście spotkamy specjalne samochody lub budki serwujące dania rybne na szybko. Kanapki z rybą, ryba smażona, kawałki ryb z cebulą, pasty rybne - niemal każdy Holender lubi na szybko zjeść któreś z tych dań. Zupa rybna Zupa rybna w każdym miejscu może oznaczać coś innego. Raz będzie to zupa bardziej wodnista, raz danie w stylu kremu. Jedyne co jest wspólne to świeże kawałki ryb i owoców morza. Jeśli zdecydujemy się spróbować, raczej zakładajmy, że zupa będzie bardziej starterem i jej rozmiar nie wystarczy żeby najeść się do syta. Zupa rybna - czyli co zjeść w Holandii? Kibbeling Kibbeling to jedna z najpopularniejszych holenderskich przekąsek. Są to małe kawałki smażonych ryb podawane razem z sosem. Do oryginalnej wersji tej przekąski wykorzystywano dorsza, dziś niestety nie jest to norma. Kibbeling - co zjeść w Holandii? Śledź po holendersku (haring) lub kanapka ze śledziem Śledź, co widać wszędzie, to jedna z najpopularniejszych holenderskich przekąsek. Śledzia możemy otrzymać na trzy sposoby: w całości, posiekanego na kawałki oraz w kanapce. Najciekawszy jest ten pierwszy sposób. Jeśli chcemy zjeść śledzia po holendersku, dostajemy go w w jednym kawałku, łapiemy za ogon i.. jemy w całości (lub na dwa razy) odgryzając przy końcówce i wkładając do ust trzymając go w górze. Za pierwszym razem może nie być to takie proste. Jeśli wolimy zjeść śledzia tradycyjnie, możemy poprosić o posiekanie go na kawałki. Jeśli mamy ochotę na śledzia w kanapce - poprośmy o broodje haring. Do śledzia podawana jest posiekana cebula i czasem ogórki piklowane. Gdyby zdarzyło się nam odwiedzić Holandię w okresie od maja do lipca, w niektórych miejscach możemy zauważyć inną nazwę śledzia - Hollandse Nieuwe. Jest to młody śledź, przyrządzony w specjalny sposób tuż przed zjedzeniem. Bułka ze śledziem Co zjeść w Holandii? - bułka z węgorzem i bułka ze śledziem Dorsz Jeśli chcemy wybrać się do restauracji serwującej ryby, warto rozejrzeć się w karcie za dorszem (hol. kabeljauw) z Morza Północnego. Sposób podania zależy od konkretnego miejsca. Street food (jedzenie uliczne) i przekąski Restauracje w Holandii są stosunkowo drogie, a sami Holendrzy często nie chcą tracić czasu i spędzać długich godzin w restauracjach - stąd popularność szybkich przekąsek i ulicznego jedzenia. Część możliwych dań opisaliśmy w sekcji o rybach i owocach morza, w tej przedstawimy część pozostałych. Holenderskie frytki Holenderskie frytki przypominają te belgijskie. Są grube i smażone dwukrotnie. Sos zawsze dokupujemy do nich oddzielnie. Jeśli zdecydujemy się na dodatkowy sos, warto poprosić o podanie go w oddzielnym opakowaniu. W innym wypadku sosem zalewana jest górna część frytek. Frytki podawane są w papierowych opakowaniach i otrzymujemy drewniany lub plastikowy widelczyk. Jeśli będziemy w Amsterdamie warto skierować się do knajpki serwującej frytki o nazwie Manneken Pis, naszym zdaniem są to najlepszymi frytki w całej Holandii. Uwaga! Porcja Obelix jest naprawdę duża! Mankeen Pis - frytki w Amsterdamie Kulki mięsne Bitterballen Kulki mięsne to jedna z bardziej popularnych przekąsek podawana w knajpach oraz pubach. Są to smażone w głębokim oleju kulki mięsne, które podawane są z musztardą lub innym sosem. Raczej danie to nie zastąpi nam pełnego posiłku, pozwoli jednak zaspokoić głód. Holenderskie kulki mięsne - Bitterballen (co zjeść w Holandii?) Krokiety - Kroket Kolejną popularną przekąską są krokiety. Nie przypominają one jednak krokietów znanych z Polski. Są mniejsze, otoczone grubszą panierką, często posypaną płatkami czy otrębami. Krokiety mogą zawierać przeróżny farsz - od najbardziej popularnych z mięsa wołowego czy z cielęciny, przez kurczaka i ser, aż po krewetki czy różne mieszanki warzywne. Krokiety często podawane są położone na chlebie lub w bułce. Popularność krokietów wzięła pod uwagę nawet sieć McDonalds! W Holandii zjemy kanapki z krokietem w środku o nazwie McKroket. Duży wybór krokietów dostępny jest w samoobsługowej sieci FEBO. Holenderskie krokiety - Kroket (co zjeść w Holandii?) Desery Patrząc na sylwetki Holendrów ciężko w to uwierzyć, ale jest to naród lubiący słodkie desery. Wcześniej opisaliśmy słynne wafle Stroopwafel, nie są to jednak jedyne słodkości typowe dla Holandii. Jabłecznik Holenderski jabłecznik jest prawdopodobnie ulubionym ciastem mieszkańców Kraju Tulipanów. Różni się trochę od tego wypiekanego w Polsce - składa się przede wszystkim z dużych kawałków jabłka oraz chudych pasków ciasta. Jabłecznik serwowany jest w wielu miejscach, nawet w pubach - i często otrzymamy olbrzymi kawałek, którym mogą się zadowolić nawet dwie osoby. Mało prawdopodobne, że w dwóch miejscach zjemy jabłecznik smakujący tak samo! Każdy robi go trochę na swój sposób. Holenderski jabłecznik - Co zjeść w Holandii? Cukierki lukrecjowe Ciężko w to uwierzyć, ale Holendrzy jedzą najwięcej cukierków lukrecjowych na świecie w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Kupimy je w sklepach i aptekach. Nie każdemu przypadną do gustu, warto jednak dać im szansę. Alkohole W przeciwieństwie do sąsiadującej Belgii Holendrzy nie słyną z wielu gatunków piw i ich różnorodności. Najbardziej popularnymi holenderskimi markami piw są Grolsch (z charakterystycznym sposobem otwierania) oraz Heineken, czyli lagery. Jeśli chcemy spróbować innych gatunków piwa warto rozejrzeć się za piwami z pochodzącego z miasta Haarlem browaru Jopenkerk. A wybór jest dość szeroki, do spróbowania są stout, tripel, double czy piwo pszeniczne. Genever Nie ma bardziej holenderskiego alkoholu niż Genever, czyli holenderski gin. Genever przez Holendrów uznawany jest za ojca wyspiarskiego ginu, ponieważ to na nim wzorowali się twórcy popularnego angielskiego trunku. Występuje w trzech odmianach: jonge (młody, brak mocnych smaków, przypominą trochę wódkę), oude (stary, przypomina bourbon lub whiskey) oraz korenwijn. Nazwy młody i stary nie odnoszą się do wieku trunku, a do sposobu jego wytworzenia. Tradycja oude sięga średniowiecza, w przypadku techniki młodszej jest to początek XX wieku. Co warto podkreślić, dziś Genever może być produkowany tylko w Holandii lub Belgii (tam spotkamy nazwę Jenever). Jeśli nie jesteśmy pewni, który z nich posmakuje nam najlepiej, możemy wybrać się do knajpy specjalizującej się w tym trunku i poprosić o radę. Likiery Bols Marka Bols kojarzy się w Polsce przede wszystkim z wódką. I nie każdy zdaje sobie sprawę, że jest to firma holenderska pochodząca z Amsterdamu. Oprócz popularnej wódki firma Bols zajmuje się również produkcją smakowych likierów, i stworzyła ponad 30 smaków, które są bardzo popularne w Holandii. Wśród różnorodnych smaków znajdziemy likiery kawowe, miętowe, truskawkowe, bananowe czy melonowe. W niektórych lokalach serwujących likiery Bols możemy spotkać ciekawy sposób ich podania. Otrzymamy je w kieliszkach w formie odwróconej piramidy nalanej aż po brzeg, i pierwszy łyk będziemy musieli upić bez pomocy rąk! Bols produkuje również alkohol typu Genever.
Michał Górecki / 21 czerwca 2022 Strefa Schengen – czego nie wolno przewozić między krajami członkowskimi?Jak przypomina Krajowa Administracja Skarbowa, o ile w Holandii można kupić całkowicie legalnie marihuanę, o tyle jej wwóz do zdecydowanej większości krajów UE kończy się aresztowaniem. Warto więc pamiętać, że każde państwo strefy Schengen ma w tym względzie swoje przepisy. Są lekarstwa, szczególnie psychotropowe, które o ile w Polsce mogą być spokojnie zakupione, o tyle np. w Norwegii są zakazane. Jak wybrnąć z kłopotów? Oprócz leków w oryginalnym opakowaniu konieczne może okazać się zaświadczenie lekarskie, że dane medykamenty są przeznaczone do użytku własnego. Problemy mogą spotkać także osoby przewożące np. produkty zabytkowe. Zabranie ulubionej monety „na szczęście” np. z 1801 roku, to nie w każdym wypadku dobry pomysł!Zgłoszenia przedmiotów wartościowychKAS przypomina, że przekraczając granice, należy zgłosić wartość przewożonych prezentów czy pamiątek. Wszystko zależy od środka transportu, jakim podróżujemy. „W przypadku podróży transportem lądowym, zgłoś wwożone towary o wartości powyżej 300 euro, a gdy dostajesz się na teren UE drogą lotniczą lub morską — powyżej 430 euro. Różne limity dotyczą także wyrobów tytoniowych i alkoholowych. Na granicy zgłoś także większą ilość gotówki – limit to 10 tys. euro albo odpowiednik w innych walutach” – informuje Krajowa Administracja teren Unii Europejskiej nie wolno wwozić spoza jej granic żadnej żywności pochodzenia zwierzęcego. Mowa o mięsie, wędlinach, czy nabiale. W przypadku artykułów roślinnych można wwieźć do UE tylko 5 gatunków owoców. Są to banany, kokosy, duriany, ananasy oraz daktyle. „Okazje życia” na granicyJak pokazuje doświadczenie celników, zdarza się, że niektórzy przemytnicy próbują wykorzystywać turystów, którzy pełnią rolę pośredników w przewozie narkotyków! Nie można przyjmować od obcych osób żadnych produktów do przewiezienia. Czasem pojemnik z „lekami dla chorego dziecka” może okazać się prawdziwą puszką Pandory wypełnioną narkotykami. Z tego samego powodu nie można pozostawiać bagażu bez opieki. Pamiętajmy, że są kraje, które za przemyt narkotyków przewidują bardzo poważne kary – od wieloletniego więzienia po… karę śmierci!Skamieniałe koralowce nie dotrą do adresata. Ktoś złamał Konwencję WaszyngtońskąMichał GóreckiCzym jest CITIES?Kolorowa muszelka znaleziona na egzotycznej plaży lub fragment rafy koralowej może okazać się źródłem poważnych problemów, nawet we własnym kraju. Tylko w 2021 roku funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej zatrzymali na polskiej granicy prawie 21 tysięcy okazów wpisanych międzynarodową listę CITIES, czyli gatunków zagrożonych wymarciem. Kontroli celnej nie przejdą bez konsekwencji bagaże z produktami ze zwierzęcej skóry, kości słoniowej, koralowców, muszli oraz medykamentów z Azji. Często są one produkowane z gatunków zagrożonych, objętych Konwencją Waszyngtońską (CITIES). Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień. Czy ten artykuł był przydatny?
1tG20I.